Dobrze, że sfotografowałam domki, bo nie wiem czy jeszcze kiedyś powtórzę tą zabawę, czy wystarczy mi cierpliwości... No chyba, że rodzina pomoże;)
- 8 łyżek naturalnego miodu
- 0,5 szklanki cukru pudru (możecie użyć takiego)
- 0,5 szklanki oleju z pestek winogron
- 3 szklanki mąki
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 3 czubate łyżki ciemnego kakao
- 2 łyżki przyprawy do pierników
- 1 jajko wiejskie
- 2 łyżki mleka
- 0,5 torebki cukru waniliowego
- szczypta soli
Do małego rondla wlewamy olej, miód i wsypujemy cukier; gotujemy przez chwilę na małym ogniu, aby cukier się rozpuścił. Studzimy.
Do masy miodowej dodajemy mąkę, cukier waniliowy, sodę, kakao, przyprawę do piernika i sól. Zagniatamy ciasto w kulę, którą owijamy folią i wkładamy na ok. 6 godzin do lodówki.
Następnie ciasto rozwałkowujemy na grubość ok. 3 mm i wycinamy części domku (dokładne wymiary poszczególnych elementów znajdziecie tutaj).
Powycinane elementy rozkładamy na wyłożonej papierem do pieczenia blaszce. Pieczemy ok. 8 minut.
Pozostawiamy do ostygnięcia (fronty studziły się na krawędzi kubka).
Wystudzone części domków łączymy ze sobą za pomocą ciemnego lukru (powstaje z wymieszania gorącej wody z cukrem pudrem i kakao). Każdą ze ścianek obficie smarujemy lukrem, przykładamy do niej inny element i jeszcze chwilę przytrzymujemy, aby dobrze się ze sobą skleiły.
Odstawiamy do zastygnięcia.
Gotowe domki dekorujemy białym lukrem (powstaje z wymieszania gorącej wody z cukrem pudrem).
Z części ciasta powstało jeszcze kilkanaście serduszkowych pierniczków...
Bawcie się dobrze!
ekstra! trochę takie piernikowe stonehenge na 1 zdjęciu :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
Szana!
Rzeczywiście, masz rację...wcześniej nie patrzyłam na zdjęcie w ten sposób... teraz już chyba zawsze będą mi przypominały Stonehenge;)
UsuńPozdrawiam:)
Ale fajne pierniczkowe drobiazgi!
OdpowiedzUsuńNajważniejsza jest frajda przy robieniu czegoś innego i zaangażowanie rodziny, z którą spędzimy czas :)
Cieszę się, że przepis się przydał. Pozdrawiam cieplutko :)
Gratuluję cierpliwości:) Wyszły super:)
OdpowiedzUsuńDziękuję;) Cierpliwości starczyło ledwo, ale wytrwaliśmy w dobrej formie do samego końca;) Pozdrawiam:)
Usuń