Ja ugotowałam rosół bez dodatku mięsa, a także zrezygnowałam ze sztucznych substancji wzmacniających smak i aromat.
Taki rosół bardzo dobrze smakuje, pięknie pachnie, a przede wszystkim jest bardzo zdrowy. Swoją barwą przypomina tradycyjny rosół. Tyle, że bezmięsny rosół swój kolor zawdzięcza dużej ilości warzyw, a nie chemicznym substancjom.
Odkąd odkryłam ten bogaty i zdrowy smak, już nigdy więcej nie ugotuję tłustego rosołu na mięsie.
Wy też koniecznie wypróbujcie ten wegetariański rosół.
- 1 por
- 1 seler
- 4 marchewki
- 1 pietruszka
- 1 cebula
- 1 puszka zielonego groszku (można pominąć)
- 2 ząbki czosnku
- 1 łyżeczka natki pietruszki (suszonej lub świeżej)
- 2 liście laurowe
- 4 ziarna ziela angielskiego
- 1 płaska łyżka soli morskiej
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- 2,5 l wody
Do garnka wkładamy umytą i obraną włoszczyznę, przekrojoną cebulę, 3/4 pora, czosnek, natkę pietruszki, ziele angielskie, liście laurowe i pieprz. Dosypujemy sól
i dolewamy wodę.
Całość gotujemy przez około 45 minut, następnie wyjmujemy z garnka warzywa. Marchewkę kroimy w kostkę i wrzucamy z powrotem do garnka. Z pozostałych warzyw można przygotować sałatkę jarzynową lub kremową zupę.
Pozostałą 1/4 część pora kroimy w cienkie paski, podsmażamy na oliwie i dokładamy do warzywnego wywaru.
Groszek odcedzamy z zalewy, przepłukujemy pod bieżącą wodą i wrzucamy do rosołu. Zupę gotujemy jeszcze przez 5 minut.
Smacznego!
Podam ci jeszcze ciekawy pomysł, stosowany przez nas kiedy mama prowadziła kuchnię wegetariańską: cebulę przez wrzuceniem do zupy dobrze jest zeszklić lekko na oliwie... dodaje zupie smaku :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Gigi. Rzeczywiście ciekawy pomysł... wypróbuję przy najbliższej okazji:)
UsuńPolecam :) dodaje zupie smaku, nikt nie poznaje, że jest bez mięsa :) jak chciałam kogoś "oszukać" (zdarzają się tacy mięsarze), to po ugotowaniu oddcedzałam cebulkę (jeśli to był rosół lub pomidorowa) i jazda... :) Daj znać czy się sprawdza, my stosowaliśmy ten sposób parę lat nonstop, a i teraz jeszcze :) podobnie robimy gotując barszczyk czerwony na wigilię - jest bezmięsny a mimo to ma mocniejszy smaczek :)
OdpowiedzUsuńDo tej pory dodawałam podsmażonego pora, ale z cebulą również spróbuję. I to co mnie właśnie zaskakuje- nikt nie zauważa, że to jest bezmięsny rosół;)
UsuńA do barszczu (http://zdrowszakuchnia.blogspot.com/2011/11/barszcz-czerwony.html) do tej pory nie dodawałam ani podsmażonej cebuli, ani pora więc na pewno wypróbuję Twój patent- na pewno pozytywnie wpłynie na smak zupy;)
Super, daj znać jak wypróbujesz, jestem ciekawa wrażeń :)
OdpowiedzUsuńPS>Do barszczyku dodajemy również pora, ale surowego, do gotowania, oprócz cebulki zeszklonej...